Chore dzieci – Święty Starzec Paisjus Hagioryta
Chore dzieci
Święty Starzec Paisjus Hagioryta
-
Abba, to chore dziecko, które przynosili dzisiaj jego rodzice, bardzo cierpi.
-
To nic, powoli jego choroba przejdzie. Ale na całe życie pozostanie mu wrażliwość i będzie pamiętał o swojej chorobie. Ta wrażliwość będzie mu pomagać duchowo.
-
Abba, dzieci chore na białaczkę też bardzo cierpią.
-
Takim dzieciom bardzo pomaga Komunia Święta. Wiele dzieci zostało wyleczonych z choroby dzięki Komunii Świętej.
Czytając sto czterdziesty piąty Psalm, w którym prosimy Boga o powstrzymanie krwotoku u tych, którzy na niego cierpią, modlimy się o to, żeby Bóg pomógł dzieciom, cierpiącym na białaczkę, a także o to, żeby w szpitalach wystarczyło krwi na dzieci cierpiących na talasemię. Te dzieci męczą się bardziej, niż te niemowlęta, które wymordował Herod. Cierpiąc w chorobach, małe dzieci otrzymują czystą nagrodę, nie mają bowiem grzechów. Ileż maleństw zobaczymy na tamtym świecie razem z anielskim pocztem męczenników, pomordowanych betlejemskich niemowląt! Dwumiesięcznym maleństwom robią operację, zastrzyki, podłączają kroplówki! Gdzie tam znajdzie się żyłę na takiej maleńkiej ręce! A ich kłują i kłują… Niemowlę ma nowotwór mózgu i naświetlają je, maleńka główka leży pomiędzy grubymi elektrycznymi przewodami… Nawet dorosły nie może tego wytrzymać, a co dopiero mówić o niemowlętach!
-
Abba, te niemowlęta w rezultacie zdrowieją czy umierają?
-
Ach, wiele oczywiście umiera, ale ich rodzice – jak mogą zostawić je bez pomocy medycznej?
-
Abba, czy jest sens w tym, że pediatrzy starają się utrzymać przy życiu przedwcześnie urodzone niemowlęta?
-
Lekarze powinni robić wszystko, co w ich mocy i równocześnie modlić się za te niemowlęta. „Mój Boże – powinni mówić lekarze – jeśli to dziecko wyjdzie i przez całe życie będzie cierpieć, proszę Cię weź je do Siebie”. Jednak równocześnie muszą zatroszczyć się o to żeby niemowlęta przyjmowały Chrzest Święty. Wtedy te niemowlęta będą spotykać swoich lekarzy w Raju z zapalonymi świecami.
In the hospital.
-
A kiedy dzieci są już w takim wieku, kiedy mogą coś rozumieć, lekarze powinni być bardzo uważni, żeby nie powodować urazu, stawiając im diagnozę. Pewnemu ośmioletniemu dziecku lekarz powiedział: „Oślepniesz”. Jego ojciec przyszedł do mnie za tym dzieckiem i w jego obecności opowiadał: „Woziliśmy go za granice na badania. Powiedziano nam, że oślepnie”. Przecież nawet u zdrowego dziecka, jeśli coś takiego usłyszy, sok nerwowy może spowodować uraz. A co dopiero mówić o chorym dziecku!
„Życie Rodzinne. Tom IV” Święty Starzec Paisjus Hagioryta